Pomimo tej pozornej porażki, dzisiejsze prace przerodziły się w eksplozję twórczości, której efektem było pokrycie wszystkich ścieżek cyną (gdyż w akcie desperacji postanowiliśmy w ten sposób upewnić się co do połączeń :))Okazało się bowiem, iż topnik w żelu idealnie się do tego nadaje, i jeszcze poważniej zaczęliśmy traktować jego przydatność w pracach lutowniczych :)))

Być może jakieś błędy podczas wykonania płytki czy doboru do niej części? Tak może być, warto się zastanowić dlatego czy takiej płytki nie zamówić od sprawdzonego producenta i potem działać dalej już samodzielnie.
OdpowiedzUsuń